NOWOŚĆ W NASZEJ BIBLIOTECE

 

„13  PIĘTER”

 

Nazywa się Springer. Filip Springer. Ukończył Międzywydziałowe Indywidualne Studia Humanistyczne na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (archeologia z antropologią kulturową), ale stał się znany i uznany jako fotograf i reportażysta.  Jego książki są niezwykłym opisem rzeczywistości, która nas otacza. Architektury miast,  sposobów zagospodarowania terenu, nowobogackich pałaców, apartamentów, mieszkań, klitek i piwnic. Ale to nie jest martwy krajobraz, ożywiają go ludzie,  ich potrzeby, marzenia,  emocje, nadzieje i frustracje. W swoich dziewięciu książkach, fotografiach i wielu artykułach, Springer opisuje świat nieruchomości, pokazując jego chaos, niekonsekwencje, brak pomysłu i strategii, ciężar i wpływ historycznych wydarzeń. Napędza go narastający od dziesięcioleci deficyt mieszkań skonfrontowany z realnymi potrzebami i możliwościami.

Profesjonaliści (a tym bardziej amatorzy), poruszając się  w różnych obszarach problemów nieruchomościowych, nie zawsze potrafią zauważyć,  że stanowi on system połączonych elementów. Są one od siebie zależne, wzajemnie się uzasadniają, trwają w czasie. To jest jeden i ten sam gmach, który w swym literackim reportażu opisał autor. Jednak idąc od fundamentów, przez  piwnice, do ostatniej 13 kondygnacji, widzimy jak chwiejna jest to konstrukcja. Zaczyna się od obrazu przedwojennej Warszawy,  na ulicach  której nie widać 40 tysięcy mieszkańców stolicy bez dachu nad głową. Ta mieszkaniowa nędza prowadzi do prawdziwych dramatów: samobójstw, zabójstw, upadku ludzkiej godności. Pojawia się jednak nadzieja – Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa. W.S.M.  nie rozwiązała problemu braku dostępnych mieszkań, ale dawała taką szansę. Zgasła ona we wrześniu 1939 roku. Przeskok do współczesności po 1990 roku, to zaledwie fundamenty. Autor opisuje historie ludzi na kolejnych piętrach, dla których dążenie do własnego mieszkania, poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji, to długi marsz pod górę, pod wiatr. Muszą pokonać fatalny rynek najmu, ceny  przewyższający poziom normalnych dochodów, kredyty ciężkie jak młyńskie koło. A do tego kompletny brak systemowej polityki państwa. Tak, właśnie nieobecność państwa w najbardziej wrażliwym obszarze społecznych potrzeb jest prawdziwym fenomenem. Zamiast tego  mamy żywioł, przypadkowość i puste hasła. I tak się dzieje od blisko 30 lat. Pośredników czasami dziwią niektóre zachowania klientów. Ich dylematy, zmienność decyzji czy nieprzemyślane działania. Jednym z powodów jest brak konsekwentnej polityki mieszkaniowej. Czy ktoś jeszcze pamięta słowa ministra budownictwa  w rządzie  Tadeusza Mazowieckiego, który przekonywał iż: „Mamy do czynienie z rynkiem mieszkaniowym – powtórzę z rynkiem – a więc nasze zachowania powinny być zachowaniami rynkowymi” (str.129). Czyściciele kamienic, ekspansywność i dyktat developerów, bezradność gmin,  bankowe rygory i manipulacje czy  bezsilność kredytobiorców, stały się codziennością,  ale czy oznaczają normalność? Dzięki opowieści Springera możemy zobaczyć jednostkowe, spersonalizowane dramaty i chore mechanizmy, o których wiemy, że istnieją, ale gdzieś w codziennej zawodowej krzątaninie możemy je przeoczyć. A przecież często jesteśmy tak blisko tych spraw i tych ludzi.

Warto sięgnąć po tę pozycję również ze względu na zdjęcia autora. To ujęcia współczesnych osiedli mieszkaniowych, ale jakby martwych, pozbawionych życia, prawie bez postaci ludzkich. To pejzaże szare i smutne, ale prawdziwe, jak ta historia.

 

Grzegorz Dobrowolski

Tytuł: 13 pięter

Autor: Filip Springer

Wydawnictwo Czarne

Rok wydania: 2015